• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Stare Mercedesy!

Swego czasu Mercedes doprowadził swoje produkty niemalże do technicznej doskonałości. Samochody te były bezpieczne, komfortowe, niesamowicie niezawodne, a ich wygląd ciężko było skrytykować za cokolwiek. Wyróżniały się na drogach dyskretną elegancją i klasą. Obecnie cieszą się drugą młodością nie tylko jako youngtimery, ale wciąż jako samochody używane na co dzień, bijąc na głowę trwałością i użytecznością współczesne produkty.

Kategorie postów

  • filmiki z epoki (3)
  • jak dbać (3)
  • modele (11)
  • wiedza niekoniecznie oczywista (5)
  • zakup klasycznego mercedesa (2)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Kategoria

Modele

< 1 2 3 >

Mercedes W126

Model który zastąpił W116. Pomimo zachowania ówczesnej stylistyki Mercedesa, z jednej strony dyskretnie odświeżył poprzedniczkę, a z drugiej był już zupełnie inny. Z „barokowego” stylu wkroczył w nową erę. Debiut nastąpił w 1979 r. Samochód był produkowany przez 12 lat – bodaj najdłużej z wszystkich „S-klas”. Wyprodukowano ponad 800 tys egzemplarzy tego auta- najwięcej z wszystkich „Esek” w historii. Te dane pokazują, jak wielkim sukcesem rynkowym był ten model. Jednym z założeń, będących wynikiem sytuacji w gospodarce ogólnoświatowej, miało być niższe zużycie paliwa w stosunku do poprzednika (W116). Pomimo tego, samochód był nowoczesny, wielki, ciężki i bezkompromisowy. Wszystkie jego elementy zostały zaprojektowane do intensywnego i wieloletniego użytkowania. Wiele egzemplarzy tego auta znajduje się wciąż w rękach swojego pierwszego właściciela i są eksploatowane na co dzień.

 

Mercedes W126

 

Dla osób, które mają tendencje do zmiany modelu na każdy najnowszy – wielu z nich pozostało przy W126, gdy do sprzedaży trafił jego następca – W140. Placówki dyplomatyczne USA w krajach arabskich nadal korzystają z opancerzonych W126, które dzielnie im służą. W sumie nie jest to dziwne, ponieważ samochód wciąż wygląda na swój sposób nowocześnie oraz bardziej dostojnie, niż współczesne "s-klasy". W przeciwieństwie do nowych, „jajowatych” Mercedesów S-klasy, wygląda on o wiele lepiej i budzi większe zaufanie. Karoseria w porównaniu do poprzednika (W116), była średnio o 100 kg lżejsza (oczywiście nie biorąc pod uwagę różnic wagi przy rozmaitych wersjach silnikowych). Zapewniała maksymalną ochronę w przypadku kolizji. Nawet obecnie, mało która limuzyna zapewnia poziom bezpieczeństwa biernego tak wysoki jak 40 letnia już W126. Do tego doszedł cały szereg innowacji, który zwiększał bezpieczeństwo czynne. Na wyposażeniu znajdowały się: system kontroli trakcji oraz ASD (automatyczna blokada mechanizmu różnicowego). Dzięki dużemu rozstawowi kół i rozstawowi osi, Mercedes prowadzi się nadzwyczaj pewnie i komfortowo. Przez wielu znawców Mercedes W126 jest uznawany za najlepszy samochód jaki kiedykolwiek wyprodukowano.

 

W126

 

Ciekawostki

1. W126 był pierwszym samochodem, gdzie podczas projektowania używane były komputery. Wyliczanie pewnych wielkości dotyczących np. sztywności nadwozia, trwało niekiedy kilka dni, po czym komputer się zawieszał i całą operację trzeba było zaczynać od nowa (pamiętajmy, że były lata siedemdziesiąte i komputery były wówczas bardzo prymitywne).

2. W126 było najbezpieczniejszym samochodem w swoich czasach.

3.W126 był pierwszym samochodem, gdzie zastosowano poduszkę powietrzną. Był to wówczas „gadget”, o którym mówiono, że nie zwiększa bezpieczeństwa biernego, a jedynie chroni nos przed złamaniem w przypadku kolizji. Koszty tej "zabawki" były wówczas bardzo drogie w produkcji.

4. W126 nie miał w swojej klasie konkurencji na rynku samochodów luksusowych. Produkty innych marek, będące wielkimi limuzynami, technicznie pozostawały bardzo daleko za Mercedesem.

5. W konstrukcji, żeby zwiększyć wytrzymałość niektórych elementów zastosowano min. tytan.

6. W połowie lat 80-tych, na rynku pojawił się mocny konkurent W126 – BMW E32. To właśnie w celu nawiązania walki z jego topową odmianą (silnik V12), Mercedes wprowadził silnik o pojemności 5,6 litra.

 

Mercedes S

 

 

Mercedes W126 z pewnością jest jedną z ikon motoryzacji. W klasie „S”, jest tym, czym W123 w klasie „E” - niezawodnym, pewnym przyjacielem, którego chcemy mieć u swego boku. Chociaż pod koniec produkcji samochód ten był niżej oceniany od aspirujących BMW serii 7, pod kątem osiągów, prowadzenia i „nowoczesności”, to jednak zdecydowanie lepiej przetrwał próbę czasu. Po latach zachował godność limuzyny.

11 października 2020   Dodaj komentarz
modele  

Mercedes W124 – kilka ciekawych filmików...

Mercedes W124, W124, Mercedes diesel

Jak projektowano W124

 

 

Proces produkcji W124

 

Design W124

 

Prezentacja

 

Classic trailer

 

Reklama W124 Coupe

 

Reklama promująca bezpieczeństwo

 

Najlepsza reklama telewizyjna W124

 

W124 4matic

15 maja 2020   Dodaj komentarz
modele   filmiki z epoki   Mercedes diesel   W124   Mercedes W124  

Mercedes W124

 

Kiedyś oglądałem program dokumentalny o czołgach. Zaciekawiło mnie podejście do tego typu maszyn. Otóż według specjalistów, idealny czołg, to taki, w którym osiągnięto kompromis pomiędzy: siłą ognia, opancerzeniem i mobilnością. Z samochodami jest pewna analogia, idealny samochód to taki który łączy: bezpieczeństwo, niskie koszty utrzymania, niezawodność i komfort jazdy. Moim zdaniem, idealnym połączeniem tych cech jest W124, który dla mnie i dla wielu znawców motoryzacji jest najlepszym samochodem jaki kiedykolwiek powstał.

 

Mercedes W124, W124, Mercedes diesel

 

Model W124 został zaprojektowany przez zespół pod przywództwem Bruno Sacco. Jego stylistyka oparta była o nowy styl Mercedesa, który po raz pierwszy zobaczyliśmy w modelu W201. Sylwetka zachowywała styl poprzednich modeli marki, ale wyraźnie podążała w przyszłość. Idealne były proporcje samochodu. Mimo że całość wygląda ciężko i okazale, to wszystkie linie zostały tak przemyślane, by współczynnik oporu powietrza był bardzo niski. Kontur samochodu, pomimo że atletyczny, jest całkowicie proporcjonalny. Podobnie jak w przypadku projektowania W201 mówiono o technologii lotniczej zaimplementowanej w motoryzacji. Przypadkowy nie jest w tym samochodzie kształt lusterek, zagięcie maski przed przednią szybą, forma zderzaków, ani żaden inny, najdrobniejszy fragment karoserii. Auto zaczęto projektować już w 1976 – w dniu debiutu poprzednika – W123, co było tradycją w Mercedesie. Kilka lat pracy pozwoliło na doszlifowanie wielu szczegółów i wprowadzenie sporej ilości innowacji. Zarówno inżynierowie, jak i dziennikarze motoryzacyjni, po debiucie pojazdu użyli określenia: “overengineered”. Samochód w chwili debiutu był wielkim szokiem w świecie motoryzacji. Jego poprzednik W123 był uznany na całym świecie. Następca nie miał łatwego zadania. W124 jednak poradził sobie bardzo dobrze wizerunkowo – nadal widać było, że jest to limuzyna Mercedesa. Technicznie wyprzedził swojego poprzednika o całą epokę, pozostawiając rynkowych konkurentów daleko za sobą. Pamiętajmy, że debiut modelu miał miejsce ponad 30 lat temu. Dziś, dla wielu osób, nazwa „W124” jest niewiadomą – chociaż każdy przecież zna „Balerona”. Samochód jest tak wpisany w nasz krajobraz, że nikt na niego nie zwraca uwagi (oprócz pasjonatów). On po prostu sprawia wrażenie jakby zawsze był, jest i zawsze będzie. Odkąd pojawił się na rynku, modele innych marek zdążyły się wielokrotnie narodzić, zestarzeć i umrzeć. A „Baleron” wciąż trwa! Setki taksówek, którymi wielu z nas jechało niejeden raz. Dla przeciętnego pasażera, była to po prostu „stara taksówka”, bądź „stary Mercedes”. Większość takich osób nie zdawało sobie zapewne sprawy, że ta „stara taksówka” jest bezpieczniejsza, trwalsza i lepiej się prowadzi, niż ich nowy, kupiony w salonie samochód. Moim zdaniem to właśnie ta powszechność W124 wyprzedziła bodaj jego legendę. Jeszcze kilka lat temu, samochody te, w świetnym stanie, można było kupić za kwotę około 5 tys. zł. Mam na myśli oczywiście auta w fabrycznym lakierze, a nie błyszczące się, wypolerowane gruzy, które zostały sprowadzone i naprawione po wypadkach.

Mercedes W124, W124, Mercedes diesel

Przez kilka ostatnich lat popularność tego modelu, jako „youngtimera”, znacznie wzrosła. Dla użytkowników nowych samochodów wciąż szokiem jest, jak świetnie się prowadzi, jak wygodne i jak pewne jest W124. Obecnie większość aut posiada przedni napęd. Jest to katastrofa jeśli chodzi o jakość prowadzenia, sterowność, trakcję i drogę hamowania. Prowadząc W124 wiele osób przeciera oczy ze zdziwienia, że samochód, który jedwabiście tłumi nierówności, na zakrętach trzyma się drogi jak przyssany i nawet opona nie ćwierknie na ostro pokonywanym łuku. Te wszystkie elementy obrazują jakim skokiem technologicznym w motoryzacji było W124. „Baleron” produkowany był w kilku rodzajach nadwozi: sedan, kombi, coupe, cabrio. Były także platformą jako karawany i karetki. Sedany nadal służą na taksówkach, kombi nadal wożą materiały budowlane, a coupe nadal jest marzeniem wielu, o europejskim „muscle car”. A dla niejednego z posiadaczy, model ten jest po prostu wiernym przyjacielem, którym można się w każdej chwili wybrać w dowolny zakątek świata.

 

Mercedes W124, W124, Mercedes diesel

Mercedes W124, W124, Mercedes diesel

 

Ciekawostki

 

1. Napęd 4matic z W124 uchodzi za najlepszy czteronapęd w historii motoryzacji.

 

2. W zakresie bezpieczeństwa czynnego i biernego, W124 ustanowił standardy, które nawet dziś są nieosiągalne dla innych producentów.

 

3. W roku 2011 jeden z pracowników biura inżynieryjnego Mercedesa powiedział w wywiadzie na targach motoryzacyjnych, że W124 jest szczytem myśli technicznej i współczesne modele nie dorastają mu do pięt, a są jedynie lepiej wyposażone w elektronikę. Człowiek ten został zwolniony dyscyplinarnie.

 

4. Po wpisaniu do google frazy: „Mercedes W124”, otrzymujemy podpowiedź: „Mercedes W124 best car ever made”.

 

5. Chociaż tytuł „Most unbreakable and undisputted best car ever” należy do poprzednika – W123, to o W124 mówi się: „Most immortal and probably the best car ever” ("najbardziej nieśmiertelny i prawdopodobnie najlepszy samochód w historii”).

 

6. W124 300Turbo Diesel był najszybszym Dieslem na świecie.

 

7. W124 pojawia się bardzo często w filmach. „Występował” między innymi w: „Dirty”; „Mr.Brain”, „Drużyna A”; „Rush hour”; „21 Jump street”; „Traffic”; „Doomsday”; „Taxi”; „Uprowadzona”; „Młode wilki”; „Kroll”; serialach: „Homeland”; „Narcos” i wielu, wielu innych.

Mercedes W124, W124, Mercedes diesel

 

11 maja 2020   Dodaj komentarz
modele   W124   Mercedes diesel   Mercedes W124  

Mercedes SEC

 

Limuzyna Mercedesa klasy „S” (W126) w nadwoziu coupe. Auto ogromne, zbudowane z wielkim rozmachem i chyba jedno z najpiękniejszych dwudrzwiowych samochodów, jakie kiedykolwiek powstały. Przód samochodu w niczym nie nawiązuje do W126 w wersji sedan. Atrapa grilla niknie pod linią maski, jednak nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z Mercedesem. Jadąc po ulicy „Seczor” wygląda jak wielki rekin wśród drobnicy. To właśnie z rekinem jego sylwetka kojarzy się najbardziej. Z jednej strony spokojny i opanowany, z drugiej niebezpieczny i pociągający. Jest także ikoną stylu i luksusu o sportowym charakterze z lat 80-tych i początku 90-tych. Był też jednym z najdroższych samochodów w historii motoryzacji.

 

Mercedes SEC, W126 coupe, W126 SEC

 

SEC to idealny samochód do dalekich podróży, gdzie chcemy rozkoszować się zwiedzaniem – jazdą. Obojętnie czy chcemy przestrzelić z jednego miasta do drugiego poprzez autostradę, czy przez mniej uczęszczane, boczne drogi, gdzie możemy napawać się oglądaniem krajobrazów. Jazda tym autem to czysta przyjemność. Pomimo swojej masy prowadzi się go wyjątkowo lekko, jest też bardziej ekonomiczny pod względem zużycia paliwa, niż można się spodziewać patrząc na 4 biegowy automat i ogromne motory pod maską. Brak słupka B nadawał mu nieco charakteru zbliżonego do „Muscle carów” z USA. Jednak firma ze Stuttgartu nie byłaby sobą, gdyby nie połączono stylu z ergonomią i bezpieczeństwem. W Mercedesie brak słupków umożliwiał łatwiejsze zajęcie miejsc na tylnej kanapie pasażerom. Dbając o bezpieczeństwo, producent zdecydował się na maksymalne wzmocnienie słupków A i C, by zrekompensować brak spójności karoserii brakiem słupka B. Jeśli chodzi o pasażerów przednich foteli, to świetnie rozwiązano mechanizm podajnika pasów bezpieczeństwa. To rozwiązanie jest jednym z tych mercedesowskich "smaczków" z tamtego okresu. Sugestia samochodu, że pasy mogą być zapięte nie jest natarczywa i narzucająca się. „Seczor”, dyskretnie podaje pas, a jeśli nie zostanie on zapięty (bo kierowca i pasażer tego nie chce), to samoczynnie podajnik cofa sprzączkę. Nie pika, nie piszczy i nie wyświetla infantylnych komunikatów na desce rozdzielczej, jak współczesne samochody. Nie wywołuje poczucia winy i nie próbuje rządzić kierowcą. Daje do zrozumienia, że mu służy, z dystyngowaną elegancją, jak Alfred w willi Bruce Wayne'a. Zresztą całe wnętrze SECa można wychwalać bez końca. Siedzenia są doskonałe, zarówno jakościowo, jak i ergonomicznie. Niejeden biznesmen wożący się tym autem chętnie zabrałby je do swojego biura. Kojąca atmosfera wnętrza SECa otacza, dając poczucie bezpieczeństwa, spokoju i wolności jednocześnie. Wręcz odcina od rzeczywistości świata zewnętrznego.

Mercedes SEC, W126 coupe, W126 SEC

 

Prowadzenie tego potwora z silnikiem V8 w porównaniu do ówczesnych konkurentów rynkowych, jak np. Porsche również jest unikatowe. Na drodze SEC emanuje cichą, niemiecką wydajnością, która sprawia, że kierowca czuje się zrelaksowany, czasem wręcz... zbędny. Samochód sunie po drodze, połykając kolejne kilometry i robi to w sposób tak spokojny, że może nas dopaść wrażenie, że chcemy jeździć w kółko, dookoła globu, bez końca. W momencie gdy chcemy przyspieszyć, wystarczy wcisnąć mocniej gaz, a samochód posłusznie pokazuje na co go stać. Bulgot V8 pod maską i szerokie wartości momentu obrotowego już od 1000 obr/min. Wykonują swe zadanie bez zastanowienia. No i ten jego wygląd! "Olimpijski lekkoatleta we włoskim garniturze" - chciałoby się rzec. Podsumować mogę go jednym zdaniem:

 Gdziekolwiek nie podjedziesz „Seczorem”, tam zawsze robi on kolosalne wrażenie.

 

Mercedes SEC, W126 coupe, W126 SEC

 

Ciekawostki

 1. Aby obniżyć wagę tego monstrum, silniki wykonane były ze stopów lekkich. Pomimo tego, nadal pozostały pancerne, trwałe i niezawodne. Maska SECa, jak i jego tylna klapa, zostały wykonane z aluminium.

 2.  SECa używał Patrick Swayze w filmie „Wykidajło”. W kinematografii samochód ten przewijał się bardzo często. Widzieliśmy go min w: serialu „Miami Vice”; "The Twilight Zone"; "Taggart"; "The Knock"; "Shooting Fish". W Polsce „zagrał” w filmie: „Świadek koronny” oraz serialu „Odwróceni”, gdzie nazywany był „Ślicznotką”.

 3.  Gdyby Darth Vader wylądował na ziemi, z pewnością jeździłby tutaj czarnym "Seczorem".

 4.  „Batmobil” z filmu z 1989r. jest SECem AMG po „wiejskim tunningu”.

 5.  Gdy małe dzieci idą spać, boją się że pod łóżkiem schował się potwór. Gdy Lamborghini Diablo idzie spać, boi się że pod łóżkiem jest SEC AMG.

 

 

Proponuję obejrzeć

 

 

07 maja 2020   Dodaj komentarz
modele   Mercedes SEC   W126 coupe   W126 SEC  

Mercedes W210

 

Mercedes W210, był następcą legendarnej 124-ki – najdłużej produkowanej „e-klasy” w historii. Stylistycznie ten samochód wyznaczył zupełnie nowy trend w estetyce marki. Z klasycznych linii, które charakteryzowały Mercedesa, uderzono w ton „owadzich oczu”, które nadały modelowi nazwę zwyczajową „Okularnik”. Dla wielu fanów marki jest to ostatni „prawdziwy Mercedes”, który charakteryzuje się wysokim poziomem bezpieczeństwa, solidnością i niezawodnością. Niektórzy twierdzą, że to początek „równi pochyłej”, ze względu na słabej jakości blachę oraz lakier, co powoduje przedwczesne korodowanie samochodu. Ja jestem gdzieś pośrodku pomiędzy tymi opiniami. Poniżej postaram przedstawić swoje argumenty „za i przeciw” „Okularnikowi”, popierając je mniej i bardziej znanymi faktami.

 

Mercedes W210, Mercedes W210 diesel, Mercedes okularnik

 

Osobiście uważam, że W210 jest dobrym samochodem, zwłaszcza jeśli chodzi o modele przedliftowe. Jest tam sporo sprawdzonych rozwiązań z W124. Pomimo wprowadzenia wielu „gadgetów” (których osobiście nie jestem fanem) i skalaniu samochodu zbędną elektroniką, uważam że wszystko zostało zrobione zgodnie z duchem czasu. W połowie lat 90-tych, gdy „Okularnik” pojawił się w sprzedaży, samochód tej klasy musiał mieć: elektrycznie sterowane szyby, lusterka, komputer pokładowy itd.

 

Mercedes W210, Mercedes W210 diesel, Mercedes okularnik

 

Nadwozie

 

Nie lubię jajowatych samochodów, ale „Okularnik” mi się podoba. W jego sylwetce zachowany został stary duch Mercedesa – ta jego „ciężkość”. Przód auta jest krokiem w przyszłość stylistyki, również na tle innych producentów. Jest on zrobiony w sposób udany i oryginalny. Proporcje nadwozia zostały zachowane. Patrząc na W210 z różnych stron nie można powiedzieć, że czegoś jest „za dużo”, albo „za mało”. Widać, że nie jest to delikatny samochód i w porównaniu do konkurentów rynkowych wygląda on solidniej i poważniej. Co do stereotypu, że W210 rdzewieje na potęgę – nie do końca mogę się zgodzić. Owszem – rdzewieje bardziej niż jego poprzednicy, ale... mniej niż konkurencja, a pamiętajmy, że to auta, mające już ponad 20 lat. Porównanie do Opla Astry sąsiada, która jest bezwypadkowa, garażowana i nie rdzewieje nie jest żadnym argumentem. Okularniki, jak i inne Mercedesy, sprowadzane były do Polski w zasadzie tylko powypadkowe. Dlatego proces korozji po dwudziestu latach jest posunięty tak daleko, że mówimy już o zgniliźnie. Wiele z nich jeździło na taksówkach i zarabiało na życie wymuszonymi stłuczkami. Reasumując: ponad 90% „Okularników” w Polsce to samochody po „naprawach blacharskich” i z przebiegiem ponad 1-1,5 mln km. Nie spodziewajmy się, że będą one w stanie fabrycznym, bez purchla rdzy. Osobiście znam dwa egzemplarze, pierwszoseryjnych W210, które są w fabrycznym lakierze. No i cóż mogę powiedzieć – te samochody mają mniej rdzy, niż Audi A6 i BMW E39, które również znam w stanie oryginalnym. Faktem jednak jest lakier wodorozcieńczalny, którym są pomalowane. Zresztą stosowanie takich lakierów od bodaj połowy lat 90-tych, wymuszone były przepisami i wszystkie firmy musiały się zastosować. Faktem jest również gorszej jakości blacha, stosowana do produkcji nadwozia W210. Była ona zresztą, podobnie, jak słabej jakości lakier – używana do produkcji III serii W124, który jest mniej trwały niż I i II seria tegoż modelu. Faktem jest także, że w porównaniu do poprzednika (W124), koszt jednostkowy produkcji jednego egzemplarza W210 był o ponad 30% mniejszy, co widać nawet gołym okiem we wnętrzu samochodu. Nie żeby było ono słabe, czy niedbałe. Jest ergonomiczne, piękne i przemyślane "z głową". Natomiast w W124 było po prostu bardziej solidne.

 

Mercedes W210, Mercedes W210 diesel, Mercedes okularnik

Mercedes W210, Mercedes W210 diesel, Mercedes okularnik

 

Czy polecam zakup W210? Oczywiście że tak! Jeśli ktoś chce rozpocząć przygodę z Mercedesem, to jak najbardziej będzie to świetny wybór. Mając na uwadze poziom cen i fakt, że „Okularnik” nie stał się modelem „kultowym”, możemy jeszcze odnaleźć egzemplarz, który jest w ładnym stanie, nie był malowany (czyt. nie był „bity”). Stawiałbym jednak na modele pierwszoseryjne. „Polifty” są za bardzo skomplikowane od strony technicznej. Elektronika jest wszędzie, silniki Diesla z systemem „Common rail”, nie dorównują niezawodnością poprzednikom. Silniki benzynowe w I serii są świetne, a diesle... no cóż – pochodzą konstrukcyjnie z W124 i są praktycznie niezniszczalne. „Okular” nie prowadzi się tak fajnie i nie jest tak wygodny, jak jego poprzednik, ale bije na głowę swoich konkurentów innych marek. Jeśli ktoś nie miał nigdy Mercedesa, to z pewnością bardzo polubi to auto. Po zakupie należy (oprócz standardowej wymiany olejów, filtrów i ogarnięcia mechaniki) zakonserwować cały samochód. Przede wszystkim zalecam zachować spory dystans do stereotypów i innych „internetowych znawców” samochodów, którzy kręcą infantylne filmiki o tym, jaki to „Okularnik” jest „be”.

Mercedes W210, Mercedes W210 diesel, Mercedes okularnik

 

Podsumowując – uważam, że W210, jest samochodem, który posiada jeszcze „ducha starego Mercedesa”. Choć pełnoprawnym klasykiem, raczej nigdy się nie stanie (chciałbym się mylić). Jego następca - W211, to niestety już nie moja bajka, a kolejne modele, już w ogóle mnie nie interesują.

 

06 maja 2020   Dodaj komentarz
modele   Mercedes W210   Mercedes W210 diesel   Mercedes okularnik  
< 1 2 3 >
Konradmercedesy | Blogi