Mercedes W124
Kiedyś oglądałem program dokumentalny o czołgach. Zaciekawiło mnie podejście do tego typu maszyn. Otóż według specjalistów, idealny czołg, to taki, w którym osiągnięto kompromis pomiędzy: siłą ognia, opancerzeniem i mobilnością. Z samochodami jest pewna analogia, idealny samochód to taki który łączy: bezpieczeństwo, niskie koszty utrzymania, niezawodność i komfort jazdy. Moim zdaniem, idealnym połączeniem tych cech jest W124, który dla mnie i dla wielu znawców motoryzacji jest najlepszym samochodem jaki kiedykolwiek powstał.
Model W124 został zaprojektowany przez zespół pod przywództwem Bruno Sacco. Jego stylistyka oparta była o nowy styl Mercedesa, który po raz pierwszy zobaczyliśmy w modelu W201. Sylwetka zachowywała styl poprzednich modeli marki, ale wyraźnie podążała w przyszłość. Idealne były proporcje samochodu. Mimo że całość wygląda ciężko i okazale, to wszystkie linie zostały tak przemyślane, by współczynnik oporu powietrza był bardzo niski. Kontur samochodu, pomimo że atletyczny, jest całkowicie proporcjonalny. Podobnie jak w przypadku projektowania W201 mówiono o technologii lotniczej zaimplementowanej w motoryzacji. Przypadkowy nie jest w tym samochodzie kształt lusterek, zagięcie maski przed przednią szybą, forma zderzaków, ani żaden inny, najdrobniejszy fragment karoserii. Auto zaczęto projektować już w 1976 – w dniu debiutu poprzednika – W123, co było tradycją w Mercedesie. Kilka lat pracy pozwoliło na doszlifowanie wielu szczegółów i wprowadzenie sporej ilości innowacji. Zarówno inżynierowie, jak i dziennikarze motoryzacyjni, po debiucie pojazdu użyli określenia: “overengineered”. Samochód w chwili debiutu był wielkim szokiem w świecie motoryzacji. Jego poprzednik W123 był uznany na całym świecie. Następca nie miał łatwego zadania. W124 jednak poradził sobie bardzo dobrze wizerunkowo – nadal widać było, że jest to limuzyna Mercedesa. Technicznie wyprzedził swojego poprzednika o całą epokę, pozostawiając rynkowych konkurentów daleko za sobą. Pamiętajmy, że debiut modelu miał miejsce ponad 30 lat temu. Dziś, dla wielu osób, nazwa „W124” jest niewiadomą – chociaż każdy przecież zna „Balerona”. Samochód jest tak wpisany w nasz krajobraz, że nikt na niego nie zwraca uwagi (oprócz pasjonatów). On po prostu sprawia wrażenie jakby zawsze był, jest i zawsze będzie. Odkąd pojawił się na rynku, modele innych marek zdążyły się wielokrotnie narodzić, zestarzeć i umrzeć. A „Baleron” wciąż trwa! Setki taksówek, którymi wielu z nas jechało niejeden raz. Dla przeciętnego pasażera, była to po prostu „stara taksówka”, bądź „stary Mercedes”. Większość takich osób nie zdawało sobie zapewne sprawy, że ta „stara taksówka” jest bezpieczniejsza, trwalsza i lepiej się prowadzi, niż ich nowy, kupiony w salonie samochód. Moim zdaniem to właśnie ta powszechność W124 wyprzedziła bodaj jego legendę. Jeszcze kilka lat temu, samochody te, w świetnym stanie, można było kupić za kwotę około 5 tys. zł. Mam na myśli oczywiście auta w fabrycznym lakierze, a nie błyszczące się, wypolerowane gruzy, które zostały sprowadzone i naprawione po wypadkach.
Przez kilka ostatnich lat popularność tego modelu, jako „youngtimera”, znacznie wzrosła. Dla użytkowników nowych samochodów wciąż szokiem jest, jak świetnie się prowadzi, jak wygodne i jak pewne jest W124. Obecnie większość aut posiada przedni napęd. Jest to katastrofa jeśli chodzi o jakość prowadzenia, sterowność, trakcję i drogę hamowania. Prowadząc W124 wiele osób przeciera oczy ze zdziwienia, że samochód, który jedwabiście tłumi nierówności, na zakrętach trzyma się drogi jak przyssany i nawet opona nie ćwierknie na ostro pokonywanym łuku. Te wszystkie elementy obrazują jakim skokiem technologicznym w motoryzacji było W124. „Baleron” produkowany był w kilku rodzajach nadwozi: sedan, kombi, coupe, cabrio. Były także platformą jako karawany i karetki. Sedany nadal służą na taksówkach, kombi nadal wożą materiały budowlane, a coupe nadal jest marzeniem wielu, o europejskim „muscle car”. A dla niejednego z posiadaczy, model ten jest po prostu wiernym przyjacielem, którym można się w każdej chwili wybrać w dowolny zakątek świata.
Ciekawostki
1. Napęd 4matic z W124 uchodzi za najlepszy czteronapęd w historii motoryzacji.
2. W zakresie bezpieczeństwa czynnego i biernego, W124 ustanowił standardy, które nawet dziś są nieosiągalne dla innych producentów.
3. W roku 2011 jeden z pracowników biura inżynieryjnego Mercedesa powiedział w wywiadzie na targach motoryzacyjnych, że W124 jest szczytem myśli technicznej i współczesne modele nie dorastają mu do pięt, a są jedynie lepiej wyposażone w elektronikę. Człowiek ten został zwolniony dyscyplinarnie.
4. Po wpisaniu do google frazy: „Mercedes W124”, otrzymujemy podpowiedź: „Mercedes W124 best car ever made”.
5. Chociaż tytuł „Most unbreakable and undisputted best car ever” należy do poprzednika – W123, to o W124 mówi się: „Most immortal and probably the best car ever” ("najbardziej nieśmiertelny i prawdopodobnie najlepszy samochód w historii”).
6. W124 300Turbo Diesel był najszybszym Dieslem na świecie.
7. W124 pojawia się bardzo często w filmach. „Występował” między innymi w: „Dirty”; „Mr.Brain”, „Drużyna A”; „Rush hour”; „21 Jump street”; „Traffic”; „Doomsday”; „Taxi”; „Uprowadzona”; „Młode wilki”; „Kroll”; serialach: „Homeland”; „Narcos” i wielu, wielu innych.